Kiedy w lipcu 2013 roku odwiedziłam Stambuł, nie wiedziałam, że Turcy
już trzeci rok zachwycają się historycznym serialem rodzimej produkcji, który
obecnie jest dostępny w Polsce pod tytułem „Wspaniałe stulecie”. Teraz tak
sobie przypominam, że na ulicy dało się zobaczyć plakaty ze zdjęciami z tego
filmu.
Film przedstawia obrazy z życia dworu osmańskiego w okresie panowania sułtana Sulejmana Wspaniałego (najdłużej panującego sułtana osmańskiego). Jednym z głównych wątków w filmie jest miłość sułtana do Roksolany vel Aleksandry, która według wszelkiego prawdopodobieństwa pochodziła z ziem należących wtedy do Polski.
Kiedy więc oglądam ten serial, na powrót spaceruję ulicami Stambułu, przechadzam się po komnatach pałacu Topkapı , zakamarkach haremu…
Film przedstawia obrazy z życia dworu osmańskiego w okresie panowania sułtana Sulejmana Wspaniałego (najdłużej panującego sułtana osmańskiego). Jednym z głównych wątków w filmie jest miłość sułtana do Roksolany vel Aleksandry, która według wszelkiego prawdopodobieństwa pochodziła z ziem należących wtedy do Polski.
Kiedy więc oglądam ten serial, na powrót spaceruję ulicami Stambułu, przechadzam się po komnatach pałacu Topkapı , zakamarkach haremu…
Myślę, że w tym miejscu mogę zaprezentować nieco
fotowspomnień z pobytu w Stambule.
Stambuł był jednym z punktów naszej bałkańskiej wyprawy
latem 2013 roku. Trasa, jaką pokonaliśmy jadąc do Stambułu, była bardzo długa i
uciążliwa. Przebyliśmy drogę aż z Bułgarii, z okolic Rylskiego Monastyru,
położonego niedaleko Sofii.
Organizator podróży zapewnił nam wygodny hotel w
centrum miasta. Wraz z mężem otrzymaliśmy szczególnie uroczy pokój, na ostatnim
piętrze. Nie był wprawdzie tak nowocześnie wyremontowany, jak te na piętrach
niższych, ale za to bardzo romantyczny. Tak po turecku oczywiście.
A i widok z okna mieliśmy o wiele ciekawszy niż mieszkający
niżej.
Po krótkim wypoczynku pierwsze kroki skierowaliśmy do
Hagia Sophia, niegdyś świątyni chrześcijańskiej, potem muzułmańskiej, a obecnie
muzeum. Budowla i jej wnętrze robią niesamowite wrażenie. Nie bez powodu obiekt
uznawany jest za najwspanialszy w pierwszym stuleciu naszej ery.
Zwróciłam uwagę na wytarte schody myśląc, ileż to stóp
je zdeptało…
Malowniczymi uliczkami przespacerowaliśmy się następnie
do Błękitnego Meczetu.
Później pojechaliśmy zwiedzać Pałac Topkapı, sułtańską
rezydencję.
Ponieważ była to sobota, zwiedzających było mnóstwo! Już przy wejściu kłębił się kolorowy tłum międzynarodowych gości.
Wrażenia niesamowite…
Ponieważ była to sobota, zwiedzających było mnóstwo! Już przy wejściu kłębił się kolorowy tłum międzynarodowych gości.
Wrażenia niesamowite…
Szczególnie
piękne są moim zdaniem ceramiczne mozaiki zdobiące dosłownie wszystko: podłogi,
ściany czy sklepienia zarówno w sułtańskim pałacu jak i w haremie.
Potem
rejs po Bosforze, który pozwolił nam popatrzeć na wspaniałości Stambułu z innej
perspektywy.
Meczet Sulejmana
Meczet Sulejmana
Mieszkając
w centrum miasta mogliśmy także pójść na wieczorny spacer, popatrzeć jak spędza
się sobotni wieczór.
Super wycieczka! :) Ja tez pojadę
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka te zdjęcia przypominają mi jakby tam serial był kręcony te niebieskie kafelki chyba ze się myle
OdpowiedzUsuń